W dniu 9 lutego br. zbiory Muzeum Sopotu wzbogaciły się o wyjątkowo cenny obiekt – pamiętnik wojenny Friedricha Basnera, słynnego przedsiębiorcy i miłośnika historii, posiadacza jednej z najcenniejszych i największych prywatnych zbiorów muzealnych na przełomie XIX i XX w. w regionie.

Pamiętnik został zakupiony od prywatnego kolekcjonera z Warszawy, który w posiadanie artefaktu wszedł przypadkiem kilka miesięcy temu. Dzięki dociekliwości Pani Karoliny Babicz-Kaczmarek, dyrektor Muzeum Sopotu, udało się zidentyfikować dziennik, a następnie pozyskać go do zbiorów Muzeum Sopotu. To bardzo cenny nabytek, i to z kilku powodów.

 

Po pierwsze, to pisany własnoręcznie dziennik jednego z najsłynniejszych sopocian i zasłużonych postaci dla muzealnictwa w regionie. Friedrich Basner żył w latach 1869-1936. Był gdańskim kupcem, finansistą, kolekcjonerem, społecznikiem działającym na rzecz ochrony i zachowania gdańskiego dziedzictwa kulturowego. Imponujące zbiory Basnera obejmowały malarstwo, rzeźbę, meble, ceramikę, zegary, wyroby jubilerskie i inne – od starożytnych po dziewiętnastowieczne. Friedrich Basner należał do najbardziej zasłużonych zbieraczy dzieł sztuki i rzemiosła gdańskiego.

W 1909 roku według projektów architekta Adolfa Bielefeldta wybudował dom w Sopocie przy dzisiejszej ul. Bolesłąwa Chrobrego 48, w którym zamieszkał wraz z rodziną i gdzie przechowywał swoją bezcenną kolekcję, uważaną za jedną z największych prywatnych na wschód od Berlina. Charakterystyczna willa Basnera i prezentowane na parterze w specjalnie zaaranżowanej przestrzeni jego zbiory stanowiły jedną z atrakcji kurortu. W 1925 r. opublikowano profesjonalnie sporządzony katalog kolekcji. Bankructwo finansowe i rosnące długi zmusiły go w latach 1928–1930 do wyprzedaży kolekcji (szereg obiektów trafiło choćby do Muzeum, a w 1933 roku także sopockiego domu.

Po drugie, pozyskany pamiętnik jest wiarygodnym, pisanym na bieżąco, świadectwem z epoki, i to z perspektywy bacznego obserwatora, który był w pełni świadomy doniosłości wydarzeń dziejących się w drugiej połowie 1914 r. (wybuch I wojny światowej). Pierwszy wpis w dzienniku pochodzi z 1 sierpnia 1914 r., ostatni zaś z 31 grudnia tego samego roku. Basner zapisywał kolejne kartki dziennika w miarę regularnie, w odstępach zazwyczaj od jednego do trzech dni. Wpisy dokonywał ołówkiem.

W kilku miejscach dziennik uzupełniony został tzw. dokumentami życia społecznego: naklejkami z zorganizowanej w 1914 r. wystawy książek i grafiki w Lipsku, znaczków ofiarowywanych za udział w akcjach charytatywnych, ulotką z programem Opery Leśnej, pocztówkami czy zdjęciami. Stan zachowania dziennika należy określić jako bardzo dobry – tylko kilka kart z ponad 220, które liczy dziennik, są porwane (możliwe jest jednak odczytanie treści), brakuje tylko jednej strony. Stan papieru, jak i okładki, również jest bardzo dobry. Wymiary: 21 x 15 x 2 cm.

Po trzecie wreszcie – wyjątkowość dziennika polega też na tym, że okres I wojny światowej wciąż jest niezwykle słabo rozpoznanym przez badaczy w odniesieniu do Pomorza Gdańskiego. Pamiętnik Basnera to kapitalne źródło, które pozwoli poznać bliżej okres pierwszych miesięcy Wielkiej Wojny w naszym regionie.

Omawiany dziennik został przez autora oznaczony jako część pierwsza. Niestety, nie wiadomo, czy Basner prowadził także w 1915 r. zapiski, a jeśli tak, to jak długo oraz ile ewentualnych, podobnych dzienników, ostatecznie powstało.

Muzeum Sopotu planuje przetłumaczenie całości dziennika i w przyszłości wydanie go drukiem, wraz z niezbędnym komentarzem. Jego fragmenty będą publiczne czytane na dwóch spotkaniach w tym roku, zaplanowanych na lipiec i wrzesień.

Jan Daniluk